Zapraszam serdecznie na moją nową stronę https://studiokagdansk.blogspot.com/ , tam znajdziecie nieco więcej o mnie i będziecie w 100% na bieżąco :)

poniedziałek, 4 marca 2019

Powrót z wielkanocnym recyklingiem - wkładka vintage

Po pierwsze nieco usprawiedliwię się, ostatnie miesiące mam wrażenie, że upersonifikowały się, połknęły mnie, przeżarły, wypluły... ;) taki czas, gdzie nic nie szło po mojej myśli, wszystko było w dyktando zaawansowanych poszukiwań nowego lokum dla mnie i mojej ferajny. 

Teraz, kiedy widzimy już jakieś światełko w tunelu, wracam do działania, zakasuję rękawy i na początek robię szybką instrukcję na dekorowaną techniką decoupage wkładkę na pisanki / jajka - jak kto woli ;)
 Znajdziecie ją w Klubie Twórczych Mam

Sedecznie zapraszam!


buziaki :*

Lola

piątek, 28 grudnia 2018

Święta, święta... i po świętach... ;)

Jak zwykle za szybko minął ten czas, a w tym roku wręcz śmignął gdzieś między rodzinnymi spotkaniami, a pakowaniem kartonów, przewożeniem i rozpakowywaniem całego dobytku w wynajętym lokum. Krótko mówiąc, przeprowadzamy się! 

Dotąd przekonana byłam o tym, że posprzątanie mojego przydasiowego kącika graniczyłoby z cudem, teraz stwierdzam, że posprzątanie jest niczym wobec przeprowadzenia tego całego majdanu! Och, jakże za nim tęsknię!
Jedno szczęście już jesteśmy bardzo blisko końca tego etapu i za chwilę całą rodzinką złapiemy nieco oddechu :) Nie mogę się doczekać, tak wiele projektów zrodziło się już w mojej głowie i tylko czeka na realizację!

Tymczasem życzę Wam wesołego 'po świętach' ;), dużo radości i oczywiście zdrowia, spełnienia marzeń i wielu, wielu, a nawet bardzo wielu twórczych chwil każdego dnia!
 Z małym usprawiedliwieniem podsyłam Wam jeszcze moje świąteczne wytwory, które doczekały się publikacji na moim studioKa, zapraszam serdecznie do klikania, znajdziecie tam nieco więcej odsłon moich bożonarodzeniowych prac :)

https://studiokagdansk.blogspot.com/2018/12/bozonarodzeniowo.html






Koniecznie wpadnijcie też do KTM, jeszcze zdążycie stworzyć pracę pełną blasku ;)

W moim wydaniu była to pozłacana bombka z aniołem 




Ściskam :*



niedziela, 2 grudnia 2018

Jesienią...

Nie sposób przejść obojętnie obok wyzwania KTM,


więc choć streszczona relacja musiała powstać ;)

U nas jesień okazała się być wielką gonitwą, a zaczęła się od małego postanowienia, że poszukamy na rynku mieszkaniowym nowego lokum... Wybór okazał się bardzo trudny, ostatecznie pełen kompromisów, ale finalnie mam nadzieję trafiony :) Fakt, zanim zagnieździmy się tam na dobre, czeka nas zima na nie swoich śmieciach, a kto wie... może i wiosna...
Tak czy inaczej, wobec tej zmiany, konieczne też okazała się sprzedaż obecnego gniazdka, za którym będziemy najzwyczajniej w świecie tęsknić... Oby było tak przytulne też dla nowych właścicieli :)

I właśnie z racji tejże zmiany bardzo pracowicie wyzbywamy się naszych słoikowych zapasów, co by nie mieć z nimi wielkiego zachodu podczas przeprowadzki ;) Rodzina wzdycha przeogromnie na kolejną zupę ogórkową (ale szarlotki się nie czepiają!). Dziś wprost błagali o kartoflankę, bo kolejna ogórkowa podobno zniszczyłaby im już i tak niezapowiadający się przyjemnie poniedziałek...
Niech będzie, jak proszą, ogórkową zrobię za 2-3 dni. Swoją drogą, pomysły na dania obiadowe z ogórkami kiszonymi bardzo mile widziane (moja rodzina będzie wdzięczna ;)).

Właściwie planowana przeprowadzka znacznie ostudziła nasze zapały na zapasy słoikowe, dzięki temu też nie oszczędzamy się w zajadaniu naszych działkowych jabłuszek, których w tym roku było naprawdę niemało!





Poza sprawami mieszkaniowymi, staraliśmy się nadgonić z bieżącymi tematami, i tymi, których trzeba dopiąć przez nadejściem zimy. Tak więc bardzo owocne zbiory przeplatały się z pracami porządkowymi na działce i w ogródku przy naszym mieszkanku :) 



W ferworze nie obyło się też bez zrobienia dekoracji jesiennych, w tym małej dyńki z szybkim decoupage, karteczki, wspólnie i przez dzieci wykonanych lampionów :)





W czasie urządzanego w domu Kinder Party uwikłaliśmy naszych małych gości w przygotowanie pizzy, staraliśmy się też jak zwykle zasiadać rodzinnie do stołu, w czasie długich, pełnych rozmów i śmiechów posiłków.
Czasami sprawialiśmy naszym podniebieniom trochę przyjemności i -znajdując sposób na zrobienie ciasta bez miksera (bo nasz niedawno odmówił współpracy), piekliśmy baaaardzo leniwe ciasto … leniwca ;)


Nie obyło się bez jesiennych porządków, do których garnął się chyba jedynie nasz latający pupil ;)


 Nie pominęliśmy też spacerów z podglądaniem zwierzyny, polnych gonitw, podziwiania zachodów słońca lub księżyca owianego jesienną mgłą. 



Była praca, ale i zabawy, gry, była radocha :D

Więc... mimo tej całej gonitwy, zamętu i lekkiego lęku, co to będzie dalej...
było wspaniale (nawet z tą moją natrętną ogórkową ;)).


:*

czwartek, 25 października 2018

Zachowam wspomnienia - pudełko na zdjęcia z dzieciństwa

Dziś obędzie się bez większej słodyczy, kwiatów, czy innych elementów roślinnych, będzie nieco bardziej męsko, choć w odwołaniu do tkliwych chwil z dzieciństwa.
Pudełko na zdjęcia, stare, czarno-białe, przywracające tak wiele wspomnień, ale tym razem nie moich, a mojego męża. Taki o, mały prezencik na tak cenne i pełne melancholii fotki, zawinięte dotąd w poszarzały woreczek i czekające na bardziej godne opakowanie. 


Moją bazą było tekturowe pudełko z odzysku, dalej papiery do scrapbookingu i nowe gesso (rewelacja!). Po zabawie z mgiełkami, tuszami i akrylami tło zyskało nieco więcej wyrazu, a całości dopełniły tekturki, metalowe tryby i sklejkowy napis.
To wszystko, nie ukryłam tu niespodzianek ;)




Pudełko na dziecięce wspomnienia posyłam na gościnne wyzwanie Etoile na blogu Szuflady, 
(bo to za sprawą tego wyzwania zrodził się pomysł na jego wykonanie :))


oraz 
do Towarzystwa Dobrej zabawy (tu moją uwagę zwróciła czekolada, kojarząca mi się z dzieciństwem i długimi jesiennymi wieczorami, spędzanymi wśród najbliższych)


Pozdrawiam Was ciepło :)


piątek, 19 października 2018

Ogrzej się!

Ostatni miesiąc w biegu, ani się obejrzałam i wskoczyliśmy w październik, 
a już przybliżamy się do listopada... 

Szok! 

Czas pędzi jak szalony! 

Mimo, że cieszymy się jeszcze słoneczną pogodą, nieubłagalnie wkraczamy w długie jesienne wieczory, które trzeba sobie jakoś umilić ;) 
i z tej właśnie okazji - w ramach zachęty do kolejnego wyzwania KTM - przygotowałam proste w formie i wykonaniu świeczniki w niebieskich klimatach. 
(Chyba rok szkolny i zadania domowe odcisnęły małe piętno na moich tworach :D)


Koniecznie wskakujcie do Klubu Twórczych Mam i prezentujcie Wasze umilacze :)

Czekamy na Wasze zgłoszenia :) Pamiętajcie, że aby wziąć udział w wyzwaniu, nie musicie prowadzić bloga, wystarczy prezentacja na Fb :)
Zapraszamy!











poniedziałek, 10 września 2018

jesienne klimaty - pudełko na biżuterię

Czu już wiecie, że na KTM mamy nowe wyzwanie? 
Tym razem sięgamy po kolory wczesnej jesieni z dominacją fioletu i słonecznej żółci,
przeplecionej zielenią traw i różem cieszących nas jeszcze kwiatów ;)
Chciałabym Was zaprosić do wspólnej zabawy!


Mała prezentacja ode mnie, to pudełeczko na biżuterię po ekspresowym mediowaniu :D
Taki mały galimatias z pozytywnym hasłem :D






Mam nadzieję, że dacie się namówić ;)

A co tam, przy okazji pochwalę się pierwszym wyróżnieniem dla mojego bloga StudioKa


Szuflado! Bardzo dziękuję!

Życzę Wam miłego dnia!

niedziela, 19 sierpnia 2018

for good - mediowy notes

Od jakiegoś czasu upodobałam sobie mediowanie notesów, zeszytów, szkicowników. 
Dają sporą dowolność i pozwalają na wypróbowanie wielu pomysłów, a jednocześnie są praktyczne.
Oczywiście wymagają formy, która nie wykluczy ich użytkowania, a i niekiedy - te bardziej fantazyjne- potrzebują nieco więcej troski niż po prostu zwykłe notesy. 
Czy warto? Moim zdaniem tak :)

Dziś z życzeniami 'wszystkiego dobrego' notes w linie dla mojej Siostry, który niestety wkrótce wyruszy w daleką podróż (oj, jaka szkoda, że urlopy zawsze mają swój koniec..., choć na razie cieszymy się wspólnym czasem i to jest najważniejsze!).










Jest kwieciście, a więc notes wysyłam na wyzwania:


oraz


Pozdrawiam serdecznie 

wtorek, 31 lipca 2018

w morskich klimatach

Dokąd wybieramy się na wakacje? Tym razem nigdzie daleko:)
Z resztą mamy na miejscu tyle wspaniałych zakątków,
że na pewno nie będziemy się nudzić :)
Wczoraj działka, dzisiaj morze,
sinice szaleją, więc wskoczymy do łódki :D


Będzie przyjemnie! Już z samych planów zmediowała się taka o... opowiastka :)















Pogodnie, w letnim nastroju odpowiadam na trzy wyzwania:

Zielonych Kotów, bo taka wycieczka na morze byłaby przygodą :)

Art.-Piaskownicy, bo udało się zrealizować linie:
woda - żyjątka - słońce
żółty - sznurek - żyjątka :)
Szuflady - dzięki okienku na wschód słońca :)


Pozdrawiam cieplutko i zapraszam nad morze :)






Bardzo dziękuję za każde odwiedziny na moim małym kreatywnym poletku,
za każde miłe słówko, które dosłownie uskrzydla i dodaje energii!