Coraz bliżej święta, a tu końca nie widać!
Jeszcze nie dokopałam się do dna w moim kartoniku z gęsinymi wydmuszkami, a już
słodkie kurczaczki, króliczki i kwiatuszki śnią mi się po nocach. Maluję, lakieruję, patynuję tą moją jajecznicę i (mimo zmęczenia) humor mam przy tym wyśmienity :)
To jest to!
I sama się dziwię, że u mnie w tym roku tak kolorowo... :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę owocnych przygotowań do Wielkanocy!
Przepiękne ☺
OdpowiedzUsuńCudne
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń