inspiracja z pędzlem

Tak, zaniedbałam nieco w ostatnim miesiącu bloga, ominęło mnie też kilka wyzwań. Bardzo żałuję, tak to bywa, kiedy pociechy jedna za drugą chorują - choć całe szczęście dotąd dotykają nas cywilizacyjne przeziębienia, zapalenia ucha i oskrzeli. Codziennie staram się doceniać to, co mam, a więc nie ma co narzekać. Jest dobrze :) 

Oczywiście brak śladu na blogu nie świadczy o moim totalnym nieróbstwie :)
A na dowód przedstawiam mój mix obrazek z myślą przewodnią mojego bloga :) 

Przemówiły do mnie pędzle, gaza, masy strukturalne, farby akrylowe, tekturka i tak bardzo oszczędzany przeze mnie papier z retro nożyczkami.

 

  

Bawiłam się na całego, malowałam i wcierałam, chlapałam i cieniowałam, a kiedy skończyłam nie kładłam się już do łóżka, zrobiłam Dzieciom śniadanie i dogorywałam cały dłuuuugi dzień ;) 

Tak mnie poniosło!

 

Mój mix przesyłam na wyzwania:

Dziękuję za odwiedziny!